Już dziś o godzinie 16 na Goodison Park The Toffees podejmą Tottenham, zeszłorocznego wicelidera Premier League. Mecz zapowiada się bardzo interesująco.Na Goodison, pierwszy raz w jako gracz Evertonu, może zadebiutować Gylfi Sigurdsson. Islandczyk rozegrał już 3 spotkania w barwach The Toffees ale jeszcze nie na domowym stadionie.
Zawodnicy Ronalda Koemana kontynuują serię 4 ciężkich spotkać z drużynami z "Top 6". Może być to ciężkie zadanie z powodu niezbyt udanego zakończenia okienka transferowego, a także licznych kontuzji. Jeszcze długo nie zobaczymy chociażby Bolasiego, Colemana (który jednak ostatnio pojawił się na Goodison na treningu) czy Funesa Moriego.
Dobrą informacją jest natomiast to, że
Davy Klaassen i Jordan Pickford zostali dopuszczeni do meczu i przeszli testy medyczne, co było wątpliwe po ich ostatnich drobnych urazach.
Tottenham ma dokładnie taki sam dorobek punktowy jak The Toffees, 4 punkty po 3 spotkaniach. Mauricio Pochettino nie może skorzystać z zawodników takich jak Wanyama czy Dany Rose.
Everton: Pickford, Baines, Williams, Keane, Martina, Schneiderlin, Gana, Klaassen, Sigurdsson, Rooney, Sandro
Rezerwowi: Stekelenburg, Jagielka, Mirallas, Davies, Vlasic, Calvert-Lewin, Holgate.
TottenhamLloris (C), Trippier, Alderweireld, Sanchez, Vertonghen, Davies, Dier, Sissoko, Eriksen, Dele, Kane
Rezerwowi: Vorm, Aurier, Walker-Peters, Dembele, Winks, Son, Llorente